Reforma planowania przestrzennego, której podstawowe założenia wynikają z ustawy[1] uchwalonej przez Sejm RP w dniu 7 lipca 2023 roku, ma na celu m.in. ograniczenie – zdaniem Autorów reformy – nadmiernego a jednocześnie rozproszonego i niekontrolowanego rozrostu zabudowy w gminach, które nie przyjęły miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego[2]. Wobec czego, zrezygnowano z koncepcji planowania przestrzennego opartej na studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Natomiast wprowadzono nowy instrument planistyczny w postaci planu ogólnego sporządzanego co do zasady dla całego obszaru gminy. Dodatkowo uzależniono możliwość wydawania decyzji o warunkach zabudowy od wyznaczenia przez gminę obszaru uzupełnienia zabudowy w planie ogólnym. Jednak to nie […]
Gdy obiekt tymczasowy staje się stałym
23 kwietnia 2021 | Agata Chodkowska
Za oknem wciąż kapryśna pogoda, upragniona wiosna nadchodzi małymi krokami, co sprawia, że ciężko „wstrzelić się” w okienko pogodowe, które pozwoliłoby nam na otwarcie „sezonu lodowego”. Założyć jednak należy, że w końcu ten upragniony moment nadejdzie i pozwolimy sobie na nieco słodkości w świetle wiosennych promieni słonecznych. Dzisiaj jednak spójrzmy na lodowy temat „od kuchni”, a szerzej mówiąc od zaplecza, w którym desery są dla konsumenta tworzone. Często tego typu „biznesy” organizowane są w obiektach, które w założeniu mają być tymczasowe. A dla obiektów tymczasowych przepisy ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1333) – dalej również jako: „ustawa prawo budowlane”, są dość łaskawe. Otóż zgodnie z art. 29 ust. 1 pkt 7 w/w ustawy ustawodawca nie wymaga pozwolenia na budowę, lecz jedynie zgłoszenia budowy – w stosunku do tymczasowych obiektów budowlanych niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce, w terminie określonym w zgłoszeniu, ale nie później niż przed upływem 180 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu. Z dobrodziejstwa powyższego przepisu korzystają przede wszystkim mniejsze, sezonowe biznesy, w szczególności te w turystycznych miejscowościach, które wraz z nastaniem września kończą wakacyjną działalność.
A gdyby tak przedsiębiorca stwierdził, że „zwijanie” (czytaj: przenoszenie/rozbiórka) obiektu jest mało opłacalne, bowiem planuje kontynuować działalność w kolejnym sezonie w tej samej lokalizacji, czy w takim przypadku mógłby legalnie pozostawić obiekt do następnego sezonu? Zdaje się, że właśnie o takich przypadkach pomyślał nasz ustawodawca, który nowelizacją z 2016 r. dodał do ustawy prawo budowlane przepis art. 37a ust. 1, zgodnie z którym cyt.: „Inwestor może, przed upływem 180 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu, złożyć wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę tymczasowego obiektu budowlanego, o którym mowa w art. 29 ust. 1 pkt 7. Przepisy art. 32-36 stosuje się.”. Skorzystanie z powyższego rozwiązania sprawi, że pierwotnie tymczasowy obiekt budowlany staje się obiektem stałym, posadowionym na czas nieokreślony – oczywiście w przypadku uzyskania pozwolenie na budowę. Co równie istotne, inwestor do czasu zakończenia postępowania w przedmiocie pozwolenia na budowę może powstrzymać się od rozbiórki czy przeniesienia obiektu.
Powyższe rozwiązanie jest atrakcyjne nie tylko dla początkujących przedsiębiorców. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy upragnione słońce jednak wcześniej niż w roku bieżącym, ku uciesze stęsknionych „lodożerców”, zagości na niebie, natomiast „lodowy” potentat zaspał z inwestycją, która wymaga pozwolenia na budowę, a oczekiwanie na jego wydanie pozbawiłoby go znacznych zysków. Wydaje się, że obowiązujące przepisy pozwalają na pewną kreatywność i „uratowanie” inwestycji – właśnie w oparciu o instrument, o którym wspomniano już powyżej. Otóż, jeżeli planowany obiekt wpisuje się w definicję tymczasowego obiektu budowlanego, o której mowa w art. 3 pkt 5 w/w ustawy i nie jest trwale związany z gruntem to inwestor mógłby skorzystać właśnie z dobrodziejstwa art. 29 ust. 1 pkt 7 ustawy prawo budowlane, o którym była już mowa powyżej. Co się z tym wiąże? Otóż inwestor zamiast oczekiwać aż do 65 dni na wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę (art. 35 ust. 6 w/w ustawy) dokonuje zgłoszenia budowy w stosunku, do którego organ ma tylko 21 dni na zgłoszenie sprzeciwu (art. 30 ust. 5 w/w ustawy) – czyli inwestor może zyskać aż 44 dni. Co więcej, jeżeli ze strony organu będzie odrobina dobrej woli, a planowana zabudowa nie stoi w sprzeczności z prawem, inwestor nawet wcześniej może uzyskać zielone światło dla inwestycji – mowa tutaj o wydaniu przez organ zaświadczenia o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu (art. 30 ust. 5aa w/w ustawy). W świetle powyższego, kiedy inwestorowi z każdym dniem umykają zyski warto z powyższego rozwiązania skorzystać. Pamiętając jednak, że inwestorowi nie zależało na budowie jedynie tymczasowego obiektu, powinien on w oparciu o art. 37a ust. 1 ustawy prawo budowlane (przed upływem 180 dni od dnia rozpoczęcia budowy wskazanego w zgłoszeniu!) złożyć wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę dla przedmiotowego obiektu. Warto dodać, że od lipca 2021 r. zacznie funkcjonować specjalny formularz dla takiego wniosku (art. 37a ust. 1a ustawy prawo budowlane – który wejdzie w życie 1.07.2021 r.). Takim zabiegiem uzyska efekt planowany na samym wstępie, tj. pozwolenie na budowę, jednocześnie pozyska drogocenny czas.
Mając na uwadze, że nasz inwestor jest nieco zapominalski warto przeanalizować, jakie spotkają go konsekwencje, gdy w terminie 180 do od dnia rozpoczęcia budowy wskazanego w zgłoszeniu nie złoży wniosku o pozwolenie na budowę. Niestety, jeżeli powyższy termin zostanie przez inwestora przegapiony nie będzie mógł on skorzystać z dobrodziejstwa analizowanego rozwiązania i zobowiązany będzie do rozbiórki obiektu lub przeniesienia go w inne miejsce. A zatem jeżeli chciałby kontynuować działalność w tym samym miejscu musiałby dokonać rozbiórki lub przeniesienia obiektu w inne miejsce i ponownie uzyskać pozwolenie na budowę lub ewentualnie ponowić zgłoszenie w trybie art. 29 ust. 1 pkt 7 ustawy prawo budowlane. Warto zauważyć, że w przypadku zaniechania złożenia wniosku o wydanie pozwolenia na budowę, o którym mowa powyżej nie będą miały zastosowania przepisy prawa budowlanego przewidujące procedurę legalizacyjną (art. 48 i następne ustawy prawo budowlane). Albowiem w omawianym przypadku inwestor legalnie wybudował tymczasowy obiekt budowlany. Zmuszony, zatem będzie do rozbiórki lub przeniesienia obiektu w inne miejsce.
W niniejszym wpisie za przykład posłużyła nam lodziarnia, natomiast powyższe rozwiązanie pozostaje aktualne dla wszelkich obiektów stanowiących tymczasowy obiekt budowlany, zgodnie z definicją zawartą w art. 3 pkt 5 ustawy prawo budowlane wpisujących się jednocześnie w dyspozycję art. 29 ust. 1 pkt 7 w/w ustawy.
Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.